Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/abik.gniezno.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/abik.gniezno.pl/paka.php on line 5
Ciszę przerwał hałas nadjeżdżającego samochodu. Gliny do wynajęcia.

Ciszę przerwał hałas nadjeżdżającego samochodu. Gliny do wynajęcia.

  • Sabrina

Ciszę przerwał hałas nadjeżdżającego samochodu. Gliny do wynajęcia.

12 August 2022 by Sabrina

Skryli się za stosem pogiętych karoserii, ale wciąż znajdowali się blisko tamtego kabrioletu, więc Rainie zasłoniła sobie nos, żeby nie czuć odoru. Teraz myślała o raporcie medycznym, który Quincy musiał czytać wielokrotnie. Opis tego, jak Amanda Quincy uderzyła w słup telefoniczny z prędkością sześćdziesięciu kilometrów na godzinę. Siła uderzenia wgniotła przedni zderzak pod samochód i wyrzuciła do góry jej ciało. Najpierw zderzyło się z kierownicą. Kolumna kierownicy złożyła się tak, jak powinna, nie niszcząc organów wewnętrznych, ale i pozwalając ciału lecieć dalej do przodu. Następna była deska rozdzielcza, która ciało Amandy zgięła w pół jak szmacianą zabawkę. Na koniec górna metalowa część okna, której nie¬ zaprojektowano tak, żeby wyginała się w momencie zderzenia. Dlatego ucięła Amandzie górną połowę głowy, podczas gdy szyba pogruchotała kości jej twarzy. Strażnik wreszcie ruszył dalej. Amity i Rainie stali nieruchomo. - Wiem, jak znaleźć tego explorera - powiedziała. - Przednia szyba? - Tak! - I chociaż to było okropne, teraz wszystko potoczyło się o wiele szybciej. W końcu na samym skraju złomowiska znaleźli ciemnozielony wrak. Góra metalu nie przypominała już samochodu. Tył wozu odcięto i prawdopodobnie zespawano z przodem jakiegoś innego w gabinecie samochodowego doktora Frankensteina. Explorer nie miał już drzwi, przednich foteli ani kół. Przypominał rybi łeb ze szkieletem. - Straszne - mruknął Amity. - Nie traćmy czasu. - Słusznie. Amity rozłożył swoje narzędzia. Z dumą wyciągnął dwie pary rękawi¬ czek lateksowych, chociaż -jak pomyślała Rainie - było już trochę za późno na zabezpieczanie śladów. Miał też scyzoryk, śrubokręt, klucz francuski i - co ciekawe - szkło powiększające. Podał jej śrubokręt i bez słów wzięli się do roboty. Najpierw zdemonto¬ wali osłonę słupka, odsłaniając miejsce zamocowania pasa bezpieczeństwa! kierowcy. Rainie pociągnęła za pas i - zgodnie z tym, co wcześniej mówi| Amity - pas wyciągnął się bezwładnie. Amity poświecił latarką, a Rainie wzięła szkło powiększające. Popatrzyła przez nie na wnętrze automatu. Pol tern spojrzała ponuro na Amity'ego. Rysy i zadrapania wskazywały, że jui| wcześniej ktoś tu grzebał. - Niniejszym uroczyście przyrzekam - mruknął Amity - że od tej pory we wszystkich samochodach, które wezmą udział w wypadku, będę rozkrę¬ cał niedziałąjące pasy. 106 Rainie odłożyła szkło powiększające, wzięła do ręki scyzoryk i otworzyła mechanizm. Wewnątrz znajdowała się plastikowa zapadka główna, a obok nieco mniejsza, zapasowa, na wypadek, gdyby główna nie zadziałała. Teoretycznie gwałtowny obrót rolki powodował opuszczenie zapadki i zablokowanie pasa. Tutaj jednak zapadka główna była wepchnięta pod rolkę, a zapasowa w ogóle odblokowana. Rainie znów pociągnęła za pas. Oboje patrzyli, jak rolka obraca się długo i swobodnie. - Gdyby pojechała do warsztatu - powiedział po chwili Amity - zauważyliby to. - Więc nasz człowiek zadbał o to, żeby nie oddała samochodu do serwisu. - Dość ryzykowne i trochę dziwne. Skoro postanowił w tym grzebać, dlaczego zrobił to miesiąc wcześniej? Ja bym to zrobił dzień wcześniej. A może oglądam za dużo kryminałów...?

Posted in: Bez kategorii Tagged: jaworowicz elżbieta dzieci, danuta cholecka, córki salety,

Najczęściej czytane:

– Nie rób tego – mówiła spokojnie. – Posłuchaj. Jeśli...

– Dosyć! – W okrągłych oczach płonęła furia. – Gadaj, ile chcesz, ale nie dam się na to nabrać, rozumiemy się? To już koniec. Umrzesz, Liwie, i to jeszcze dzisiaj. Wściekła, ale opanowana, sprawdziła ustawienia kamery i pobiegła na górę. ... [Read more...]

ko kilka ...

samochodów. – No dobra, proszę. – Rebecca podała mu wizytówkę. – Tylko jeden numer – dodała. – Bo tylko raz do mnie dzwoniono. Dzięki. – Spojrzał na rząd cyfr. Numer miejscowy. ... [Read more...]

to przebranie. Na ...

pewno. Zdawał sobie sprawę, że chwyta się brzytwy, ale chwyciłby się wszystkiego, co tylko doprowadzi go do żony. Z najwyższym trudem zachowywał pozorny spokój, choć wewnątrz się gotował. – Posłuchaj, Tony, chciałbym żebyś pojechał ze mną na posterunek i pogadał z ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 abik.gniezno.pl

WordPress Theme by ThemeTaste