Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/abik.gniezno.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/tymek10/ftp/abik.gniezno.pl/paka.php on line 5
- Nie wiem, milady, ale wyglądało to na poważną sprawę. Proszę mi wybaczyć

- Nie wiem, milady, ale wyglądało to na poważną sprawę. Proszę mi wybaczyć

  • Sabrina

- Nie wiem, milady, ale wyglądało to na poważną sprawę. Proszę mi wybaczyć

17 May 2022 by Sabrina

śmiałość, lecz widziałam raz panią i księcia na wspólnym spacerze, a bulwarowa prasa donosi, że lada chwila można się spodziewać wieści o pani zaręczynach. - Nie należy czytać prasy bulwarowej, panno... ee... - Na imię mi Abby, milady. - Skoro już umiesz czytać. Abby, lepiej byłoby postarać się o inną lekturę... - Oczywiście, milady, bardzo przepraszam - odparła Becky, choć zaczęła się trochę niecierpliwić. - Powiedz mi coś więcej. Może chodzi o jakieś zdarzenie z czasu wojny? Albo o kłopoty pieniężne? Mam nadzieję, że nie o inną kobietę... - Nie słyszałam dokładnie, ale obawiam się, że to coś znacznie poważniejszego. - Naprawdę? Papa mawia, że nigdy nie należy ufać torysom. Może próbują go oczernić, gdyż wybrał partię wigów? Są na niego z tego powodu bardzo obrażeni. - Podobno znalazł się jakiś człowiek, który może świadczyć przeciwko księciu. - Becky nie mogła się oprzeć swemu pomysłowi. Nie usłyszałam więcej, bo gospodyni o mało mnie nie przyłapała na podsłuchiwaniu. - Rozumiem. Abby, postąpiłaś słusznie, przychodząc z tym do mnie. - Och, dziękuję, milady. - Nawet jeśli to wszystko nieprawda, lepiej dmuchać na zimne. A może dowiedziałabyś czegoś więcej? - Może znalazłby się sposób... - Becky udawała, że się waha. - Widziałam, jak mój pan zamykał jakieś papiery na klucz w szufladzie. Pewnie mają coś wspólnego z tą sprawą. Co prawda nie wiem, co to było, ale... Parthenia nachyliła się do niej. - Abby, może rzuciłabyś na nie okiem? Co ty na to? Bo, widzisz, książę poprosił ojca o moją rękę. - Och, och! W takim razie... - Becky urwała, a potem, udając coraz większe zaniepokojenie, zadała swojej rozmówczyni ostateczny cios. - Czy nie myśli pani, że torysi woleliby teraz ukryć świadectwo złych czynów księcia i rozgłosić je dopiero po jego ślubie? Byłby to wielki kłopot dla pani ojca... - Całkiem możliwe! - Parthenia wyraźnie zbladła. - Oczywiście, przecież papa, jako przywódca wigów, od dawna jest im solą w oku! Och, jeśli Michaił ma istotnie coś do ukrycia, nie pociągnie mnie ani papy za sobą! Nie życzę sobie skandalu! Parthenia chwyciła Becky za ramię tak mocno, że niemal ją przestraszyła. Może Draxinger się nie mylił, twierdząc, że cały jej chłód jest tylko na pokaz? - Abby, czy mogłabyś mi przynieść te papiery? - Och... nie wiem, czy się ośmielę... - Nie martw się, jeśli stracisz miejsce. Czy warto zresztą pracować u torysa? Kiedy wszystko się wyjaśni, dostaniesz pracę u mnie! Może nawet jako moja pokojówka, jeśli zechcesz - dodała wielkodusznie. - Ach, madame, jest pani hojniejsza, niż myślałam! - Becky odegrała scenę wielkiej wdzięczności, nadal utrzymując Parthenię w przekonaniu, że to jej własny pomysł. - Zrobię tak! - oświadczyła odważnie. - Lecz na razie proszę nie zdradzać przed jaśnie oświeconym księciem, że ma pani powody do podejrzeń, milady. - Dlaczego? - Jeśli jest niewinny, to pani go utraci. Żaden mężczyzna nie lubi, żeby ukochana w niego wątpiła. - Becky zaczerwieniła się mocno, przypominając sobie wczorajszą rozmowę z Alekiem, jak również swoje postanowienie, by mu zaufać. - Masz rację - uznała Parthenia. - Powinnam powściągnąć moje podejrzenia, dopóki nie przeczytam tych papierów. - Bardzo rozsądnie, madame. - Becky skłoniła się z uszanowaniem. - Tylko że może to wyglądać na kradzież... - Bynajmniej, my je sobie jedynie pożyczymy... - Parthenia się uśmiechnęła. - Potem odniesiesz je z powrotem. - Ach, jak dobrze, milady! Przyślę je pani jako coś innego, tak żeby nikt inny ich nie

Posted in: Bez kategorii Tagged: kaczorowska w ciąży, simsy 4 pobierz, krew z nosa u kota,

Najczęściej czytane:

ii, ...

pedagogiki specjalnej i społecznej oraz rehabilitacji; 1.2. rozróżniać rodzaje środowisk i kategorie podopiecznych; 1.3. rozpoznawać warunki życia, problemy i potrzeby podopiecznych; ... [Read more...]

Myrna schowała podpisany paragon do szuflady.

- Nie winię Asha, nie zrozum mnie źle. Buck to był ladaco i samolub. Chłopcami wcale się nie zajmował, Emma ich wychowywała, a kiedy zmarło się, biedaczce, ... [Read more...]

- Cześć, Robin! - Novak sięgnął do wyłącznika. - Nie

spodziewałem się... Allbeury bez słowa obszedł biurko, pochylił się i wyrwał ze ściany główną wtyczkę komputera. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 abik.gniezno.pl

WordPress Theme by ThemeTaste